lis 10 2003

1...


Komentarze: 1

 

Taka szczęśliwa wracałam do domu, to była pierwsza komunia święta na jakiej miałam okazję być, marzyłam o mojej białej sukience i o moich białych lakierkach, ale to dopiero za dwa lata. Dziadek kierował lubiłam kiedy dziadek kierował, wszystkie okna były otwarte i głośno grała muzyka. Tata był pijany, siedział na fotelu i szczęściem w nieszczęściu było to że nie śpiewał. Mama siedziała z tyłu, widziałam że była zła, ale przecież wszyscy byli pijani...wróciliśmy do domu. Tata robił sobie coś do jedzenia, o ile mnie pamięc nie myli była to kanapka z pomidorem, mama cały czas narzekała, że to wstyd, że Piotrek tyle nie pił, że dzieci nie powinny na to patrzeć. Stała za nim, on nagle odwrócił się i złapał ją za szczękę. Uderzył ją, osunęła się na podłogę, ja i brat płakaliśmy. Zawołałam babcię...

sexi_marcz : :
10 listopada 2003, 23:41
NIe wiem co powiedzieć......;(..... Jak przeczytałą Twój wpis to ciarki mnie przeszły....

Dodaj komentarz